W KOŃCU NA HORYZONCIE ZDARZEŃ ZAŚWIECIŁA MI NIEZWYKŁA GWIAZDA ODPOCZYNKU... WSKAZUJE MI KIERUNEK, W KTÓRYM UDAM SIĘ NA PIERWSZY OD DZIESIĘCIOLECI PRAWDZIWY URLOP :)
TEN KIERUNEK TO... JA WEWNĄTRZ.
W tym okresie nie będę odpowiadać na wasze pytania, nie będę czytać maili, kontaktować się ze światem, który nie znajduje się w moim polu życia osobistego, a nawet nie będę odpowiadać na żadne komentarze.
Powstrzymajcie się więc od pisania do mnie czegokolwiek, dopytywania i innych prób kontaktu. Jest to dla wszystkich niezła lekcja szacunku i empatii.
(jedyny mały wyjątek stanowią zapisy na SEMINARIUM BIOENERGETYKI cz.II, które odbędzie się 18.10.2025; do 10 października 2025 raz w tygodniu będę sprawdzać skrzynkę zapisową i dopowiadać tylko na rejestrację - po tym terminie będę kompletnie niedostępna)
Policzyłam sobie ostatnio jak długo nie odpoczywałam od Pracy z ludźmi... wyszło mi około 15 lat bez odpoczynku.
W latach wcześniejszych (czyli od 2000 roku nieprzerwanie), zgodnie ze zdrową zasadą układu pracy każdego przytomnego Nauczyciela - panowała w moim życiu nauczycielskim Święta Zasada: 10 miesięcy pracy i 2 miesiące odpoczynku. Lecz od co najmniej 15 lat, moja litość (dosłownie) nad potrzebami innych spowodowała, że złamałam tę zasadę...
Zacieśniając ten czas do 11 ostatnich lat katorżniczej, całodobowej pracy nad szczególnie upadłymi i opętanymi istotami, wychodzi na to, że mam 22 miesiące zaległego urlopu ;)
Ponieważ ciągle siedzimy w matriksie, w którym wiele istnień nadal potrzebuje wsparcia na różnych poziomach, to skrócę swój urlop o połowę, a potem grzecznie wrócę do zasady nauczycielskiej regeneracji i nigdy więcej jej nie złamię!
11 miesięcy urlopu przede mną...
Przez te 11 miesięcy nie będę czynić niczego bezpośrednio z ludźmi. Żadnych maili i telefonów oraz bezpłatnej terapii, ustawień życia i wyciągania ludzi z piekła.
Żadnych sesji terapii, szkoleń, wykładów, treningów, spotkań, Kręgów, Ceremonii.
Żadnego odpisywania na komentarze, ślęczenia przy komputerze do 2 w nocy, jedzenia w przelocie, albo w ogóle...
Żadnego spotykania się z ludźmi, którzy oczyszczają swoje zabrudzenia w moim Polu, uzdrawiają swój upadek, lub skażenie, swoje opętanie, lub niskowibracyjną formę istnienia.
Żadnych porad, uzdrawiania, nawigowania zepsutymi Busolami, wspierania Społeczności, Jednostek i niedojrzałych duchowo i życiowo istot.
Żadnego oczyszczania czyjejś negatywnej Karmy w Rdzeniu mojej Istoty.
Tylko GA_i_Ja :)
11 miesięcy!
łał!
A potem...
Praca JUŻ TERAZ mnie wzywa... oj dużo jej będzie, inna, ładniejsza, mistyczna i artystyczna, ale też i szamańska, głęboka, uzdrowicielska.
Praca dla Całości.
Lecz ta Praca musi poczekać, aż się oczyszczę z upadku ludzkości.
Aż się odnajdę ponownie, ekstrahując swoją własną Opowieść z historii tysięcy istnień, które przyszły do mnie po wsparcie.
Aż zapomnę o tych, o których już dawno powinnam zapomnieć, lecz znowu litość mi na to nie pozwoliła.
Nowa Praca musi poczekać, aż zresetuję się po starej epoce.
W tej Nowej Pracy Nauki Matki i Gnoza będą bazą mojego działania.
Już w trakcie mojego 11-miesięcznego urlopu nauczycielskiego będę Tworzyć.
Materiały szkoleniowe.
Artyzm.
Śpiew.
Modlitwę Medytacyjną.
Życie...
I tym będę się dzielić, bez komentarzy i rozmów.
W ciszy.
Stworzę więc nowe materiały, które poprowadzą gotowych na Ścieżkę i ustawią im Busolę, aby potem mogli nawigować sami w tym i tamtym Świecie.
Już samo pisanie o moim urlopie wywołuje uśmiech na mojej twarzy :) Tyle lat o nim marzyłam... tyle lat...
Wierzę, że na tym świecie znajdą się istoty, które będą mnie wspierać swoim czystym Sercem nawet na urlopie i i przygotowywać się, oczyszczać, uzdrawiań, Odnawiać, aby spotkać się ze mną na Nowej Ścieżce... Białej Ścieżce :)
Jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik, Urlop Anielski zacznie się kręcić...
Indi Iannai
(Inna)
Wszystko się zmieni... wkrótce...
Tylko wytrzymaj i żyj cierpliwie, szlachetnie i odważnie.
Kochaj.
Wierz.
Bądź Dobrym Dzieckiem Miłowania i kochającą Iskrą Światła...
Kochamy Cię Płatku Złota zanurzony w ciemności...
Odpoczniesz wkrótce...
Wszystko się zmieni, zaufaj :)
"Przepowiednia Hopi mówi o czasie wielkich zmian — czasie, w którym ludzkość zostanie wystawiona na próbę, a tylko ci, którzy pamiętają Pierwotne Nauki i stosują oraz szanują Stare Tradycje i Łączność z Naturą, znajdą swoją zaopiekowaną drogę.
Starożytna mądrość Ludu Hopi mówi nam, że wydarzenia związane z Niebieską Gwiazdą Kachina będą sygnałem nadchodzącej przemiany świata, jaki obecnie znamy.
Błękitna Gwiazda Kachina jest pierwszym wielkim znakiem końca czasów.
Najpierw będzie widoczna dla Widzących tego świata oraz w Mistycznych doznaniach w trakcie tradycyjnych tańców plemiennych, niosąc swoje Proroctwo.
Z czasem pojawi się na niebie, aby wszyscy mogli ją zobaczyć, sygnalizując początek nowej ery.
*To oznacza powrót świętych bliźniaków, Pogan Hoya (Strażnika Bieguna Północnego) i Polongai Hoya (Strażnika Bieguna Południowego). Ich rolą jest przywrócenie naturalnego obrotu Ziemi, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, cofając zmiany spowodowane przez ...
Wielu z nas odczuwa teraz głęboką potrzebę, aby podnieść własne wibracje i oczyścić oraz aktywować swoją Świadomość i Esencję, a także, poprzez własną praktykę duchową, wspierać proces oczyszczenia z iluzji i rozszerzenie świadomości kolektywnej na Ziemi.
Właśnie dlatego uaktywniam cykl Nauk i Przekazów Wielkiej Matki, dzięki którym możemy rozszerzyć swoje postrzeganie i pojmowanie otaczającego nas Świata i w ten sposób przyczynić się do rozkurczu ogólnej świadomości oraz podniesienia wibracji w całej Ziemskiej krainie.
https://www.maloka.pl/nauki-przekazy-matki
*Jest Pełnią, z której WSZYSTKO pochodzi, Doskonałością i Najwyższym Miłowaniem.
Matka - gdyż ZRADZA z siebie WszechIstnienie, a jej Pełnia jest Całością, każdą energią, każdą jakością Stwarzającą.
Jest dla mnie Jednym - Zrodzeniem i Domem, Źródłem i Sednem mojego istnienia...
Jest dla mnie Świętym Łonem, z którego...
🌿 "Ciało to Ziemia. Jest ono świątynią dla Twojego Ducha i Ty, jako kapłan/ka tej świątyni musisz znać jej meandry i wiedzieć czym się opiekujesz.
Aby pojąć świątynię ciała, niezbędnym jest ostateczne zaakceptowanie faktu, że samo w sobie, jako "materia", ono tak naprawdę nie istnieje - to co popularnie nazywa się ciałem, czy organizmem jest awatarem, kompleksem bioenergetycznym, zamieszkiwanym i używanym przez SUBTELNĄ CZĘŚĆ CIEBIE. Ty zaś jesteś wspaniałą strukturą wielowymiarowych pól i przepływów, które scala w jedno Pole Twojej Świadomości.
Ludzkim zadaniem jest połączenie się z własną Jaźnią Główną, która stanowi manifestację Boskiego Źródła, aby stała się bardziej obecna w "lokalnej" świadomości wewnątrz matriksa i aktualnego życia, by tutaj właśnie dokonało się wewnętrzne samopoznanie i przebudzenie do oryginalnej, Źródłowej Natury."
I.I.
Savitri-Gayatri
🌿 Na stronie "Boska Natura - Istnienie Doskonałe", ...